Wojna w Wietnamie była jednym z głównych motywów kina amerykańskiego lat siedemdziesiątych. Reżyser Oliver Stone postanowił powrócić do tej tematyki, kręcąc w 1986 roku mistrzowski "Pluton".
Młody Chris Taylor (Charlie Sheen) postanawia opuścić college, aby zasilić szeregi amerykańskiej piechoty w Wietnamie. Trafia do plutonu zarządzanego przez dwóch zwaśnionych sierżantów – Eliasa (Willem Dafoe) oraz Barnesa (Tom Berenger). Podczas pierwszej akcji Chris, budząc się ze snu i widząc, iż Junior (Reggie Johnson), zamiast stać na czatach, jest pogrążony we śnie, zauważa grupę wietnamskich żołnierzy zbliżających się do obozu. Przestraszony Chris nie reaguje w żaden sposób, jednakże Amerykanom udaje się odeprzeć atak nieprzyjaciela. Pluton jest wściekły na Taylora, ale z biegiem czasu młody żołnierz nabiera wprawy. Zaczyna też zauważać "prawdziwą twarz" wojny i jej konsekwencje.
Film w bardzo realny acz nie przesadny sposób przedstawia losy wojny w Wietnamie oraz jej okrucieństwo. Sceny walk armii amerykańskiej z Wietkongiem ociekają wręcz niesamowitą perfekcją i realizmem. Zdecydowanie pomaga to w odbiorze, a nawet częściowemu przeniesieniu się w głąb tejże wojny. Świetnie dobrana muzyka idealnie wkomponowuje się w film, tworząc jego smutny, melancholijny nastrój. Przede wszystkim jednak "Pluton" posiada wspaniałą obsadę (Charlie Sheen, Willem Dafoe, John C. McGinley, Forest Whitaker), która zapewni nam porządną rozrywkę przez cały seans. Film warto obejrzeć ze względu na jego wciąż aktualny przekaz dotyczący nie tylko okrucieństwa wojen, ale także walki człowieka z samym sobą. Przemiana Taylora ukazuje nam, w jaki sposób ludzka psychika potrafi zmienić się podczas tak dramatycznych wydarzeń.
Obraz ten jest opowieścią o człowieku, który postanowił poświęcić swoje wartości i pokazać sobie samemu, gdzie jest granica jego możliwości. Chris Taylor stanowi odwzorowanie osoby, która czuję potrzebę sprawdzenia się w ekstremalnych, zupełnie innych warunkach. Świeżo upieczony żołnierz chce sprawdzić się na polu bitwy, udowodnić sobie, że jest w stanie stawić czoło wojnie, na którą skierowane były oczy wszystkich obywateli amerykańskich. Mimo wszystko po dłuższym czasie, stale narażając się na atak wroga, uświadamia sobie, jak bezcelowe są nie tylko jego, ale działania całego plutonu.
"Pluton" jest bezprecedensowo jedną z najważniejszych pozycji kina wojennego. Film jest świetnie wyreżyserowany, co w połączeniu ze świetnymi aktorami stwarza wręcz idealne odwzorowanie tamtych wydarzeń, toteż gorąco zachęcam każdego do obejrzenia "Plutonu".
Młody Chris Taylor (Charlie Sheen) postanawia opuścić college, aby zasilić szeregi amerykańskiej piechoty w Wietnamie. Trafia do plutonu zarządzanego przez dwóch zwaśnionych sierżantów – Eliasa (Willem Dafoe) oraz Barnesa (Tom Berenger). Podczas pierwszej akcji Chris, budząc się ze snu i widząc, iż Junior (Reggie Johnson), zamiast stać na czatach, jest pogrążony we śnie, zauważa grupę wietnamskich żołnierzy zbliżających się do obozu. Przestraszony Chris nie reaguje w żaden sposób, jednakże Amerykanom udaje się odeprzeć atak nieprzyjaciela. Pluton jest wściekły na Taylora, ale z biegiem czasu młody żołnierz nabiera wprawy. Zaczyna też zauważać "prawdziwą twarz" wojny i jej konsekwencje.
Film w bardzo realny acz nie przesadny sposób przedstawia losy wojny w Wietnamie oraz jej okrucieństwo. Sceny walk armii amerykańskiej z Wietkongiem ociekają wręcz niesamowitą perfekcją i realizmem. Zdecydowanie pomaga to w odbiorze, a nawet częściowemu przeniesieniu się w głąb tejże wojny. Świetnie dobrana muzyka idealnie wkomponowuje się w film, tworząc jego smutny, melancholijny nastrój. Przede wszystkim jednak "Pluton" posiada wspaniałą obsadę (Charlie Sheen, Willem Dafoe, John C. McGinley, Forest Whitaker), która zapewni nam porządną rozrywkę przez cały seans. Film warto obejrzeć ze względu na jego wciąż aktualny przekaz dotyczący nie tylko okrucieństwa wojen, ale także walki człowieka z samym sobą. Przemiana Taylora ukazuje nam, w jaki sposób ludzka psychika potrafi zmienić się podczas tak dramatycznych wydarzeń.
Obraz ten jest opowieścią o człowieku, który postanowił poświęcić swoje wartości i pokazać sobie samemu, gdzie jest granica jego możliwości. Chris Taylor stanowi odwzorowanie osoby, która czuję potrzebę sprawdzenia się w ekstremalnych, zupełnie innych warunkach. Świeżo upieczony żołnierz chce sprawdzić się na polu bitwy, udowodnić sobie, że jest w stanie stawić czoło wojnie, na którą skierowane były oczy wszystkich obywateli amerykańskich. Mimo wszystko po dłuższym czasie, stale narażając się na atak wroga, uświadamia sobie, jak bezcelowe są nie tylko jego, ale działania całego plutonu.
"Pluton" jest bezprecedensowo jedną z najważniejszych pozycji kina wojennego. Film jest świetnie wyreżyserowany, co w połączeniu ze świetnymi aktorami stwarza wręcz idealne odwzorowanie tamtych wydarzeń, toteż gorąco zachęcam każdego do obejrzenia "Plutonu".
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Recenzja Pluton (1986)
Wobec WietnamuAmerykanie z problematyką wojny wietnamskiej i jednego z największych błędów w swojej historii rozliczali... czytaj więcej
9
Recenzja Pluton (1986)
Wojna charakterówOliver Stone wziął udział w wojnie wietnamskiej jako żołnierz piechoty. To wydarzenie mocno odcisnęło się... czytaj więcej
10
Recenzja Pluton (1986)
Autobiografia Olivera Stone'aOliver Stoneto reżyser znany ze swojego zamiłowania do tworzenia filmów ważnych politycznie. W końcu to... czytaj więcej
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
